Elfy. Jedna z najstarszych, o ile nie najstarsza rasa Starego Świata. Legendy mówią, że przybyły tu zza morza i osiedliły się w lasach... choć nie zawsze. Elfów spotkać w Starym Świecie wcale nie tak łatwo, bo choć to rasa stosunkowo liczna, niechętnie z nieznajomymi przestają.

 

Elf:

Byliśmy tu długo przed wami, ludzie. My i krasnoludy. Nie mieszać się wam do naszych spraw, lasów nie wycinać, a naszej rasie nalezny hołd i cześć oddawać, szaunkiem darzyć.

Elfy są rasą ze wszechmiar dumną, przekonaną o własnej wyższości. Nieliczne osobniki zamieszkałe wśród ludzi zasymilowały się i zachowały cechy jeno fizyczne: szczpiczaste, dłuższe niż ludzkie uszy, szlachetne i zwykle klasycznie piękne rysy twarzy, smukłą budowę ciała, zazwyczaj długie jasne włosy, a kiedy się uśmiechają, w ich ustach kłów nie dojrzysz, bo pierwotne elfy za pożywienie jeno rośliny miały.

Zamkniętymi i ściśle strzeżonymi terenami elfów są las Loren w okolicach Wissenlandu oraz Drakwald- dzika puszcza na północ od Krainy Zgromadzenia.

Nie wszystkie elfy jednak są takie same. Otóż znaczna ich część na stronę Chaosu przeszła, ci Mrocznymi Elfami się zwią, skóra ich ciemniejsza, obyczaje dziksze, a kto ich spotka temu śmierć niechybnie pisana. Zamieszkują one mroczne puszcze na pograniczach ziem Chaosu, z ludźmi jeno w złowrogich i niecnych celach się bratając, a za kompanów mając wszelaki pomiot Chaosu.

I o jednych jeszcze rzec trzeba, bo liczna dosyć to grupa a jadnocześnie bardzo specyficzna. Elfy morskie, zamieszkałe wśród ludzi w Marienburgu, kontrolujące Albion i część mórz Starego Świata. Niczym się one od tych zwykłych, leśnych nie różnią, jeno miast z drzewami to z falami są za pan brat.

Wszystkie wszelako elfy z wyjątkiem mrocznych blisko natury żyją, drzew nie niszcząc i zwierzyny nie bijąc. W walce doskonale z łuków strzelają, których wytwarzaniem się też trudnią. Są wśród nich głowy tęgie, wiedzą i magią przepełnione, do których innym rasom się nie równać. Cała moc ich rasy w umiejętnościach strzeleckich, wiedzy i inteligencji, a i zręczności takoż się zawiera.

 

JAK ODGRYWAĆ ELFA

Mało który Mistrz Gry pozwoli graczowi, szczególnie poczatkującemu, odgrywać elfa mrocznego czy morskiego; ten pierwszy zresztą byłby prześladowany wszędzie, gdzie by się pojawił, zaś drugi tylko w przygodach na morzu przydatnym się okazuje. Skupmy się więc na elfach leśnych.

Klasycznym przykładem elfa - wojownika będzie - nazwijmy go - Silverin. Ma ponad 185 cm wzrostu, przy czym waży tylko 65 kilogramów. Porusza się niemal bezszelestnie, uważnie i delikatnie stawiając kroki. Przychodzi mu to jednak z wrodzoną łatwością, nie wymaga jak u człowieka szczególnego skupienia. Silverin nieźle włada mieczem i bronią drzewcową, nie jest jednak w walce wręcz tak biegły jak człowiek czy krasnolud. Jest od tych dwóch jednak nieco szybszy, zarówno w poruszaniu jak i w walce. Strzela on za to z łuku nieporównywalnie lepiej od innych ras. Silverin zna się nieco na leczeniu, na ziołach, posiada szeroką wiedzę o otaczającym go świecie. Jak większość elfów, jest małomówny i skryty, a kiedy już się odzywa, jego głos jest cichy, spokojny, jednak mimo tego pewny i dotknięty delikatną nutą pogardy dla innych ras. Na swój cyniczny sposób nie lubi dowodzić drużyną, bo daje mu to większą przewagę mentalną, kiedy przywódcy wciąż udowadnia, że jest od niego mądrzejszy. Silverin potrafi się ukrywać, opiekować zwierzętami, skradać, jeździć konno; rzadko jednak da się go namówić na udział w polowaniu, bowiem zwierząt zabijać nie chce. Nienawidzi wszystkiego, co z chaosem związane, dlatego z ochotą zabija swoich mrocznych braci, jak również wszystkich innych przedstawicieli Chaosu. Jeśli w druzynie nie ma mędrca, maga czy uczonego, Silverin zwykle rozwiązuje wszystkie zagadki umysłowe.

Elfy są mocno irytujące, szczególnie dla krasnoludów, jednak czasem warto mieć takiego w drużynie.